#1 2013-08-27 22:55:03

Raptor

Administrator

37607244
Zarejestrowany: 2013-08-05
Posty: 107
Punktów :   
Wrestler w SZW: Damien Sandow

SZW Crashdown #2 - 27.08.2013

Pittsburgh, Pensylwania! Druga gala spod szyldu SZW zapowiada się równie ciekawie, co pierwsza. Hala wypełniona po brzegi, fani czekają na swoich ulubieńców z SZW oraz na "swojego" człowieka!

Rozbrzmiewa jedna z piosenek Wiz Khalify i na wizję wchodzi Crashdown! Po chwili wita nas głos Bookera T!

Stół komentatorski

Booker T: Can you dig it, sucka?! Wita was Booker T na kolejnej odsłonie Crashdown! Ostatnio moim gościem był Eminem, a teraz... Spójrzcie na ring!

Na ringu stoi palący jointa Wiz Khalifa!

Wiz Khalifa: Wooooow! Wy też widzicie tego smoka? <cheer> Widzicie?! To jest mój smok, jak jakiś inny czarnuch ma swoją kozę Betty! Ale mniejsza o to, nie chciałem o tym tutaj dyskutować. *Bierze macha* Jako że jestem gościem dzisiejszej gali oświadczam wszem i wobec, że show jest moje! Wiz Khalifa Weed Show! <cheer> Brzmi cudownie i uwierzcie mi ludzie, żaden Ziggler nie skradnie tego show! Będę tego bronił jak jointa *bierze macha*, mojego jointa! Już za sekundę usiądę tam koło mojego czarnego brata, Bookera T, a wy ludzie bawcie się wyśmienicie! *bierze macha*


Słyszymy theme i na ring podąża R-Truth.

R-Truth!: Prawda cię wyzwoli, czarnuchu! Prawda jest jedna, prawda jest taka, że widziałem cię z Bookerem w kiblu na stojaka! <heat>

Wiz Khalifa: Widzę nigga, że jesteś już po kolejnym joincie? Skąd masz taki towar, powiedz, a wezmę cię na browar *bierze macha*

R-Truth: Shut Up! Myślałeś, że chce się tutaj przymilić? Chuj z tym! Mówisz Twoja gala?! Chuj z tym! Nie obchodzą mnie Twoje zasady zjarany afroamerykaninie
i uwierz mi, że Betty też ma to gdzieś! Nikogo nie obchodzi Twoja obecność, to ja tu jestem gwiazdą, a Betty to mój jednorożec, dzięki któremu podbijam planety!

Wiz Khalifa: Ty jesteś gwiazdą? *bierze macha* Naprawdę? Sprawdźmy jak dobry jesteś w rapie! Rap Battle? Po Main Evencie?! Chcecie tego <mega cheer>

R-Truth: Masz to, nigga!

Wiz Khalifa: *bierze macha* Świetnie! Spalę cię na majku jak tego jointa *bierze macha i dmucha dymem w twarz Trutha i roześmiany wraca za stolik komentatorski*

Stół komentatorski

Booker T: Siema bracie!

Wiz Khalifa: Yo, nigga! Ty! Ale Ty masz zajebiste dredy! Też jarasz?

Booker T: Nie! Jestem sportowcem!

Wiz Khalifa: Ty, a ten czarny co tak gadał o jakimś klozecie i o nas... To prawda?

Booker T: *zmieszany* Hehe, ale się najarałeś Wiz! Czuję, że to będzie dłuuuuga gala! Zaczynamy pojedynkiem Adieu vs. Sydal!


Na ring zmierza pochodzący z Polski i ważący 93 kg Adieu!


A jego przeciwnikiem będzie pochodzący z Sacramento w Kalifornii i ważący 86 kg Sydal!

Singles Match
Sydal vs Adieu


Klincz i Adieu zakłada head lock. Sydal wpycha go na liny, ale zostaje powalony shoulder blockiem. Odbija się od lin. Sydal próbuje podciąć, a potem przeskakuje nad Adieu i dropkick. Irish whip w narożnik skontrowane przez Adieu. Sydal kontruje corner clothesline na elbow. Wchodzi na narożnik, ale Adieu podcina go i Sydal spada poza ring. Po za ringiem Adieu chce wykonać suplex, ale Sydal kontruje i to on wykonuje suplex. Obija jeszcze głowę Adieu o schody i wrzuca do ringu. Pin...2 counts. Sydal podnosi Adieu, ale ten daje kilka punchy w brzuch Sydala. Odbija się od lin i big boot. Pin...1 count. Irish whip od Adieu i flapjack ! Dorzuca jeszcze elbow drop. Pin...2 counts. Adieu chce założyć sharpshooter, ale Sydal chwyta się lin. Adieu chce podnieść Sydala, ale ten go podcina. Wchodzi na narożnik i missile dropkick ! Pin...2 counts. Sydal wykonuje kilka kicków i elbow drop. Pin...2 counts. Podnosi Adieu i irish whip w narożnik. Chce wykonać corner dropkick, ale Adieu się odsuwa i wykonuje belly to belly suplex. Wchodzi na narożnik, ale Sydal też wbiegł na narożnik i wykonuje kilka punchy, ale Adieu headbuttem zrzuca go z narożnika. Adieu tauntuje Frog Splash, ale Sydal wystawił kolana i skontrował Frog Splash. Wyrzuca Adieu z ringu. Chce wykonać suicide dive, ale gdy miał wyskoczyć po za ring, dostał punch w głowę od Adieu. Adieu robi irish whip w schody poza ringiem. Wrzuca Sydala do ringu i wykonuje gutbuster. Adieu tauntuje Spear, ale Sydal kontruje i Adieu obija się o narożnik. Sydal wchodzi na narożnik i świetny moonsault ! Pin...2 count. Sydal wykonuje swoje combo. Wchodzi na narożnik i diving elbow drop! Szykuje się do jumping reverse STO. Adieu wychodzi z ringu. Gdy Sydal wyszedł z ringu, Adieu powalił go clotheslinem. Atakuje Sydala o stół komentatorski i wrzuca do ringu. Pin....2 count. Odbija się od lin, ale Sydal kontruje i jest jumping reverse STO!! Pin...2 counts. Adieu chwycił się liny! Sydal wchodzi na narożnik i szykuje się back-flip shooting star press, ale Adieu też weszedł na narożnik i dwa punche w brzuch oraz headbutt i wykonuje superplex ! Pin...2 counts. Adieu zakłada Ankle Lock ! Sydal jednak odrzuca go do narożnika i nie trafia z superkickiem, a Adieu wykonuje DDT i wchodzi na narożnik. Diving crossbody, pin...2 counts. Adieu wyrzuca Sydala poza ring. Adieu wykonuje irish whip w barierki poza ringiem i chce wyrzucić Clotheslinem Sydala za barierki, jednak ten robi unik, wykonuje mu Jumping Reverse STO i szybko wbiega do środka ringu. Tymczasem sędzia wylicza Adieu do 10 i mamy koniec! Sydal wygrywa przez Count-out.

Stół komentatorski

Wiz Khalifa: Ej, Booker, co zrobić jak się widzi UFO?

Booker T: Nic, pal tego jointa. Na sam początek szybka, dobra i dynamiczna walka! Wygrywa Sydal i wydaje mi się, że to sprawiedliwy wynik.

Wiz Khalifa: Dla mnie wrestling to zawsze była zagadka, oni się biją naprawdę czy nie?

Booker T: Naprawdę..

Wiz Khalifa: To czemu nie ma krwi?

Booker T: Bo są wytrzymali.

Wiz Khalifa: Znam taki kawał o wytrzymałości! No więc...

Booker T: IT'S THE ROCK!

Wiz Khalifa: Hahahahaha! Gdzie go słyszałeś?! Hahahahahahahaha!

Booker T: Nie! Tam, na rampie! Tam jest The Rock!

Wiz Khalifa: Hahahahahaha! Takiej wersji nie słyszałem!

Backstage

The Rock: Finally! The Rock has comeback! Już dzisiaj wszyscy zobaczycie debiut Rocka! Starego Rocka z jakimś jabroni, który bez stajni nie umiał się obejść. Dean... I WILL KICK YOUR CANDY ASS! Gdy Rock chodził do szkoły, był on dyskryminowany! Podczas gry w koszykówkę nikt nie chciał Rocka w drużynie. Wszyscy Rockowi dokuczali, szturchali go i pluli do kanapek. Lecz gdy pewnego razu Rock się zdenerwował... Ci sami ludzie plują do teraz przez brak zębów! <cheer> To dotyczy również ciebie, jab! Ambrose, Rock skopie Ci dupę i już nie będzie słowa przebacz... IF YOU SMELALALALALALALAU WHAT THE ROCK IS COOKING?!

Stół komentatorski

Wiz Khalifa: Booker, ten gość nie wygląda mi na kucharza. Czuję przegra z tym... Jabroni?

Booker T: Błagam, nie pal więcej! Czeka Cię Rap Battle już niedługo! A to co powiedział Rock to mocne oświadczenie, zaczynajmy walkę!


W drodze na ring pochodzący z Miami z Florydy, ważący 120 kg The Rock!


A jego przeciwnikiem będzie pochodzący z Cincinnati z Ohio, ważący 102 kg Dean Ambrose!

Obaj rywale ruszyli na siebie, doszło do zwarcia. The Rock bez problemów wepchnął przeciwnika do rogu. Tam od razu zasypał do punchami w głowę, Dean w defensywie, "maczuga" w plecy i Ambrose na macie. Długo jednak tam nie pobył, bo momentalnie Rock podniósł go za głowę i zrobił Scoop Slam. Pierwszy pin błyskawicznie odkopany. Rock wbija w narożnik opponenta i biegnie za nim- Corner Splash. Nie przerywa ataków i wchodzi serią barków w klatkę piersiową Ambrose'a. Hardcore Man już poważnie obity, a Rocky odbija się od lin i atakuje Jumping Clotheslinem. Dean powalony, kolejny pin 1..2 Kickout. Ambrose potrzebuje odpoczynku i wyturlał się z ringu. Sędzia go wylicza, przy 4 zdecydował się wrócić do ringu, ale Rock nie pozwala mu tak łatwo tam wrócić i kopie go, gdy ten znajdował się między linami. Dean wypada za ring, Rock podąża za nim i wciska Irish Whipem w schotki koło ringu, lecz Ambrose przeskakuje nad nimi, a następnie odbija się od nich i Dropkickiem powala Rocka. Chwilę później obił jego głową o schody, pomógł mu wstać i ułożył go plecami na barierce po Back Suplexie. The man of justice wepchnął rywala do ringu, sam do niego wszedł i od razu wskoczył na drugą linę. Double Axe Handle, Rocki powalony i próba Crossface'u, ale tylko próba, bo Johnson łatwo się z tego uwolnił. Obaj na nogach, kolejny klincz, który wygrywa Rock i z łatwością odpycha na matę rywala. Ambrose wstaje i nadziewa się na Arm Drag, ponownie wstaje i kolejny Arm Drag, Spinebuster? Nie, Hardcore Man ładnie skontrował to na DDT. Ground & Pound, sędzia odciąga Ambrose'a, a gdy wraca nadziewa się na Roll up! 1..2 kickout. Dean okłada ciosami Rocka w brzucho, chce odbić go od lin, ale ten wykręca mu ręke i popisuje się DDT! Później sam Irish Whipem posyła Ambrose'a na liny i widzimy Overhead Belly to Belly Suplex! Chwilę potem Rock wykonał Swinging Neckbreaker i przeszedł to pinu. 2 count. Zawodnik z Miami podiósł rywala i ustawił na trzeciej linie. Szybko wszedł na narożnik, ale Ambrose bronił się ciosami. Jednak to Rock ogłuszył oponenta i wykonał Superplex! Bardzo zmęczony zawodnik z Miami przeszedł po odliczania rywala. 1..2.. Ambrose podnosi bark w ostatniej chwili! The Rock ostatnimi siłami zapina Sharpshootera! To może być koniec tego pojedynku, jednak nie. Dean coraz bardziej przybliża się do lin i dotycha tej najniższej. Jeszcze raz próbuję zapiąć tą akcję, ale Ambrose odkopuje, a potem wyprowadza Step-up Enzuigiri! Bardzo wypompowany Rock wstaje w narożniku i inkasuje High Knee, a następnie Back Body Drop. Dean pomaga podnieść się The Rockowi i udaje mu się wykonać Fisherman Suplex. Wychodzi z ringu, chwyta go za nogę i naciąga ją o stalowy słupek. Rock zwija się z bólu. Irish Whip od Deana, ale zostaje skontrowany, wraca odbity od lin i nadziewa się na Samoan Drop! Nie ma jednak sił na wykonanie kolejnej akcji i inkasuje Backbreaker. W drodze Headlock Driver, nie. Rock odpycha przeciwnika, Spinebuster w odpowiedzi! Rock odpycha przeciwnika, Spinebuster w odpowiedzi! Rock zdejmuje ochraniacze, fani szaleją, odbija się od lin i... Running Knee Lift od Deana! Szybko do niego dopada, Headlock Driver! Przypięcie 1..2..3! Ambrose niespodziewania zgarnia pin!

Stół komentatorski

Wiz Khalifa: Mówiłem, że Jabroni przegra! Wizzy zawsze ma rację!

Booker T: Dla mnie to niespodziewana wygrana! Widać, że Dean Ambrose się rozwija! Jego kariera idzie w świetnym kierunku, kto wie, może kiedyś stanie na szczycie z pasem mistrzowskim na ramieniu!

Ring

Marcus: Poznajecie tę twarz fani SZW? Macie rację, nieprędko przyjdzie wam o mnie zapomnieć. Mam na imię Marcus i w najbliższym czasie będę najczęściej cytowanym, najbardziej rozpoznawalnym i najlepszym w oczach waszym i moich pracodawców wrestlerem. To, co się stało tydzień temu, moje zwycięstwo nad Jackiem Swaggerem, zatrzymanie pociągu o nazwie Jack Swagger’s America nie było przypadkiem. Udowodniłem tylko to, o czym mówiłem już wcześniej. Dla tej federacji jestem najbardziej wartościową postacią, nie mogą sobie pozwolić na pozbycie się mnie. Jestem kimś kogo szukali a ja odpłacam im oraz wam fani SZW za zaufanie jakie we mnie pokładaliście. Jesteście jednymi z najbardziej wartościowych osób jakie spotkałem na swojej drodze i to dla was warto dojść na sam szczyt. Tydzień temu Jack Swagger, za jakiś czas największy pas federacji. O mojej wartości stanowią zwycięstwa a pas SZW bez godnego mistrza nie ma żadnej wartości. Jestem osobą która jest w stanie takową mu zapewnić. Moja passa będzie kontynuowana. Już jestem najczęściej wspominaną na różnorakich portalach gwiazdą SZW a przecież mam za sobą tylko jeden występ. Pomyślcie tylko co się wydarzy, gdy ten oto człowiek pokaże w 100% na co go stać. Nikt nie stanie mi na drodze, niesiony pochwałami wzniosę się na szczyt i absolutnie nikt nie będzie w stanie mnie powstrzymać. Jack Swagger próbował, i został obalony przez brutalną siłę moich wartości na których zbudowałem całą swoją postać w tej federacji. Wielu będzie próbować…..Mogą mnie pokonać…..Mogą mnie przypiąć……Mogą zmusić do poddania…..Ale mój cel pozostaje niezmienny, nieważne co będzie się ze mną działo z każdej potyczki to ja wyjdę zwycięsko nie ważne czy zacznie grać mój theme song czy rywala. Bo to ja jestem najbardziej wartościową gwiazdą tej federacji a ich wartości nie mają wartości. Słowa piosenki przy której wchodzę do ringu wspominają o ostatecznym odliczaniu….brzmią jak…..9……8….7…6….5….4….3…..2…..1…po tym jak odliczanie się zakończy, nastąpi eksplozja mojego potencjału, a wtedy nikt nie będzie w stanie odebrać mi tego, po co jestem tutaj-chcę zostać waszym mistrzem, chcę być największą gwiazdą w historii całego pro-wrestlingu. Pamiętajcie-odliczanie rozpoczęte.


W tym momencie przerywa mu theme Damiena Sandowa. Intelektualny zbawca mas pojawia się na rampie z mikrofonem.

Damien Sandow: To ciekawe, co mówisz. Chcesz dotrzeć na szczyt, nieprawdaż? Masz przed sobą człowieka, który może sprawić, że twoja droga na szczyt może okazać się znacznie mniej kręta, niż ci się wydaje. Dostrzegłem w tobie potencjał, Marcusie. Wbrew pozorom pokonanie Jacka Swaggera nie jest tak łatwe. Dziś staniesz przed szansą pokonania go po raz drugi. Wierzę w to, że ci się uda. Jeśli podołasz temu wyzwaniu, to mam dla ciebie propozycję: Co byś powiedział na pewnego rodzaju sojusz? Zwykle nie nawiązuję sojuszy z innymi wrestlerami, jednak ty masz zadatki na gwiazdę pro-wrestlingu i połączenie intelektu z młodością, świeżością i talentem mogą przynieść wielkie sukcesy. Przemyśl moją propozycję, pamiętaj, że takie okazje zdarzają się tylko raz.

Sandow po tych słowach znika z areny przy swoim theme.

Stół komentatorski

Booker T: Dwójka młodych, utalentowanych zawodników przy mikrofonie! Czy może być coś lepszego?

Wiz Khalifa: Tak! To Joint Matthews!

Booker T: Hahah! Josh Matthews, a jego gościem jest Dan Dowson!

Backstage

Na zapleczu widzimy Josha Matthewsa, przy którym stoi Dan Dowson. Zawodnik widać, że jest uśmiechnięty, a Josh zwraca się do niego.

Josh Matthews: Dzisiaj stoisz przed szansą debiutu w SZW. Czy masz jakieś obawy związane z tym starciem.

Dan Dowson: Hold on, czy ty uważasz, że jestem słaby? Czy może jednak uważasz, że jakiś przerośnięty koksem były amator w zapasach, albo gość z przedawkowanym ego jest w stanie stanąć mi na drodze? A może uważasz, że te gadki patrioty od siedmiu boleści są w stanie przeważyć na ich stronę zwycięstwo.

Josh Matthews: Dolph ostatnio wypunktował, że nie jesteś znany i tak dalej...

Dan Dowson: <wyrywając mikrofon z ręki Josha> Od kiedy umiejętności liczy się liczbą wyświetleń na twitterze, czy gdzie indziej? Co, miałbym się popisywać, że byłem kimś tam w WWE, czy TNA... Czy to jest ważne? A może jednak liczy się umiejętności fakultetami? Zlituj się i zacznij normalnie myśleć. Dzisiaj udowodnię wszystko, kiedy nakopię mu w cztery litery do tego stopnia, że będzie prosił na następny dzień o lewatywę, aby się podnieść. Ot i cały Dolph. <oddaje mikrofon Joshowi>

Josh Matthews: Każdy zawodnik stawia przed sobą cele w tej organizacji. Jaki jest twój... Któryś z pasów?

Dan Dowson: Pasy? Posiadanie któregokolwiek z nich jest równoznacze z tym, że jesteś Most Wanted w całej organizacji. To jest najczystsza prawda tego biznesu. Nie, dla mnie cel jest inny, ale po co to tobie wiedzieć? Zapamiętaj sobie <nachyla się nad Joshem> I'm so sick... You must know that.

Dan uśmiecha się porozumiewawczo, a następnie idzie dalej, dopinając rękawice na jego rękach.

Stół komentatorski

Wiz Khalifa: Czemu gościem Jointa Matthewsa był ten syn downa?

Booker T: O czym ty mówisz?

Wiz Khalifa: DownSon! Czy jak on się tam nazywa... Nie mniej jednak w synu tego chorego człowieka widzę duży potencjał!

Booker T: Dowson!

Wiz Khalifa: Joint Matthews też spoko! Zaczynajmy już walkę!


W drodze na ring pochodzący z Polski i ważący 95 kg Marcus!


A jego Tag Team partnerem będzie pochodzący z San Diego w Kalifornii, ważący 90 kg Dan Dowson!


A ich rywalem będzie pochodzący z Hollywood, Florida, ważący 97 kg Show-Off Dolph Ziggler!


A jego Tag Team partnerem będzie pochodzący z Perry w Oklahomie, ważący 125 kg The Real American Jack Swagger

Tag Team Match
Dan Dowson & Marcus vs Dolph Ziggler & Jack Swagger


Rozpoczynamy Tag Team Match. W ringu zostaje Marcus oraz Dolph Ziggler. W zwarciu niewielką przewagę uzyskuje Ziggler, który przepycha przeciwnika na liny, jednak sędzia przerywa klincz. Dolph szybko rusza z ofensywą i już po pierwszym Dropkicku Marcus ląduje poza ringiem. Ziggler zaczyna wykrzykiwać obelgi w stronę Dana Dowsona, ten odpowiada silnym punchem. Ziggler chce wymierzyć mu Clothesline, jednak ten unika, przy okazji eliminując Show Offa z ringu. Do Zigglera szybko podchodzi Marcus, który podnosi go i ustawia przed Dowsonem. Ten zaś wykonuje Dolphowi Double Axe Handle z apronu. Powraca na swoje miejsce, a Marcus wrzuca Zigglera do ringu i próbuje odliczyć. Nic z tego, tylko 1 count. Marcus dokonuje zmiany. Do ringu wskakuje Dan Dowson, który od razu dopada do wstającego Zigglera i wykonuje mu Swinging Neckbreaker. Podnosi go, wykonuje Irish Whip, Dolph odbija się od lin i wyprowadza mu tę samą akcję, którą chwilę wcześniej sam otrzymał - Swinging Neckbreaker. Pin, jednak tylko do 1. Ziggler podnosi przeciwnika i dokonuje zmiany z Jackiem Swaggerem. Przewraca rywala na matę, a Real American wykonuje Swagger Bomb. Przeciąga rywala na środek ringu i od razu wyprowadza kilka ciosów łokciem w jego nogę. Po chwili podnosi go i wrzuca do narożnika, po czym szybko wykonuje Biel Throw, a po chwili wchodzi na dolną linę i wykonuje leżącemu rywalowi Leg Drop. Przewraca go na plecy, po czym łapie i wykonuje German Suplex. Swagger tauntuje, a Dowson wykorzystuje sytuację i dokonuje zmiany. Marcus wskakuje do ringu i od razu częstuje Jacka Clotheslinem. Ten szybko się podnosi i otrzymuje kolejny Clothesline. Akcja nie zatrzymuje się, Swagger znów wstaje i tym razem otrzymuje od Marcusa STO. Polak zachęca Swaggera do dalszej walki, jednak ten nie zamierza się podnosić, tylko przesuwa się w stronę swojego narożnika. Powoli wstaje, Marcus biegnie w jego stronę i w tym momencie otrzymuje High Kick od stojącego za linami Zigglera, który dokonuje zmiany z Americanem. Show-Off dopada do rywala i wykonuje mu kilka ciosów w parterze, jednak przerywa jeszcze zanim zrobił to sędzia. Podnosi Marcusa, po czym odbija się od lin i wykonuje mu Name Dropper. Ziggler wykonuje rywalowi Elbow Drop, po chwili dokłada drugi, a na koniec widzimy Jumping Elbow Drop. Próba przypięcia. 1....2...nic z tego. Ziggler wychodzi na narożnik, czeka 2 sekundy i wykonuje rywalowi Diving Elbow Drop, jednak Marcus robi unik i Ziggler ląduje na macie. Marcus wstaje, po czym sam wychodzi na narożnik. W tym momencie jednak podchodzi Swagger, który chwyta go za nogę. Marcus jednak odpycha go od siebie, po czym wykonuje mu Diving One Hand Bulldog, po którym głowa rywala wpada na liny. Swagger upada poza ringiem, Marcus jest z powrotem w środku, jednak swoją chwilę wykorzystuje Ziggler, który z miejsca powala przeciwnika wspaniałym Superkickiem. Próba odliczenia, jednak Marcus w ostatniej chwili odkopuje. Dolph ma już wyraźnie dosyć. Podnosi rywala, umieszcza go w narożniku, bierze rozbieg i mamy Stinger Splash. Marcus jednak nie upada, więc Ziggler po raz drugi chce wyprowadzić tę akcję i tym razem unik. Marcus szybko dokonuje zmiany, Ziggler także chce, jednak Swaggera wciąż nie ma na apronie. Do ringu wskakuje Dan Dowson. Od razu wyprowadza Zigglerowi European Uppercut, ten ląduje na linach, po czym Dowson wykonuje mu Flapjack. Ziggler mimo bólu szybko wstaje, Dan jest gotowy, Ziggler biegnie i dostaje Spinebuster. Dowson nie zwalnia, szybko wskakuje na liny i mamy Springboard Moonsault. Dowson zwalnia, czeka, aż rywal wstaje. Po kilku sekundach Ziggler powoli się podnosi, Dowson szybko dopada do niego i wymierza mu Fisherman Suplex. Pozostawia rywala w spokoju i dokonuje zmiany z Marcusem. Ten od razu wychodzi na narożnik, unosi ręce w górę, odwraca się i wykonuje Moonsault. Po chwili zakłada Zigglerowi na środku ringu Crossface! Czy to koniec? Do ringu wpada Swagger, jednak jest już przy nim Dowson, który eliminuje go z gry poprzez The Last Bite! Mija 10 sekund i Ziggler odklepuje! Marcus i Dan Dowson zwyciężają!

Stół komentatorski

Booker T: Byłem świecię przekonany że Ziggler i Swagger wyjdą zwycięsko z tej konfrontacji!

Wiz Khalifa: Mar... Mer... Chuj, Marek i syn Downa są najlepsi! Nie mogę się doczekać kolejnej by zobaczyć ich w parze. Staaary, co tu się dzieje?!

Booker T: Nie taki stary! Nie przypominaj mi o moim wieku, sucka!

Wiz Khalifa: Okay, okay... Chill, nigga.

Backstage

Przenosimy się na Backstage, kamerzysta podąża za idącym w stronę biura SZW Chairmana Robem Van Damem. Nagle słychać kłótnię dochodzącą z biura, a po chwili widać, że wychodzi z niego wściekły Chris Jericho.

Chris Jericho: Co się gapisz, idioto? Zjeżdżaj mi z drogi!

RVD: Nie tak szybko, Chris! O co chodziło?

Chris Jericho: Nie twoja sprawa, hipokryto! To ja powinienem być GM, a nie ty!

RVD: Wątpisz we mnie? Nie masz podstaw by tak twierdzić.

Chris Jericho: Akurat mam, ponieważ nazywam się Chris Jericho i jestem najlepszy na świecie w tym co...

Nie dokończył, gdyż RVD wymierza mu silny punch w twarz, po chwili Y2J odpowiada tym samym i zaczyna się bójka pomiędzy zawodnikami. Jeden drugiego okłada w parterze, po chwili jednak zajście zostaje przerwane przez ochroniarzy i sędziów.


W drodze na ring pochodzący z Polski i ważący 103 kg Alanows!


A jego przeciwnikiem będzie pochodzący z Palo Alto w Kalifornii, ważący 110 kg Dan Dowson!

Singles Match
Alanows vs Damien Sandow


Gong się rozległ, więc pora na walkę pomiędzy Sandowem, a Alanowsem. Zawodnicy zaczynają krążyć po okręgu, a następnie schodzą do klasycznego klinczu, z którego lepiej wychodzi Damien, który zapina Headlock. Alanows próbuje go siłowo zerwać, lecz nic z tego, Intelektualny Zbawca Mas dopina go mocniej, lecz jego rywal schodzi do lin i spycha go z siebie, Sandow odbija się i wchodzi silnym Shoulderblockiem, spogląda na leżącego rywala odbija się od kolejnych lin, lecz Alanows "podkłada się" pod jego nogi, a następnie przeskakuje nad szarżującym rywalem i dokłada do tego świetny Arm Drag, Damien podnosi się ponownie, lecz i tym razem jego przeciwnik wykonuje identyczną akcję, zamierza dołożyć do tego Elbow Drop, lecz Sandow unika tego uderzenia i dokłada do tego kopnięcie prosto w brzuch do tego stopnia, że rywal upada na kolana, lecz to nie wszystko, bo Damien wykonuje DDT! Od razu przypina, lecz sędzia dolicza jedynie do dwóch. Damien nie jest specjalnie zaskoczony tym, że jeszcze tej walki nie wygrał, podnosi powoli przeciwnika, lecz ten już wyprowadza kilka punchy na jego tors, a następnie atakuje maczugą plecy, Sandow widać, że odczuł te kilka akcji, a Alanows nabiera rozpędu i atakuje Swinging Neckbreakerem! Od razu podchodzi do przeciwnika i zaczyna salwę Elbow Dropów na przeciwnika, co kończy Jumping Elbow Dropem... Nie! Damien w ostatniej chwili odsuwa się, a Alanows chwyta rękę, która ucierpiała po tym spudłowanym ataku, lecz Sandow od razu przypina rywala, 1...2. kick out! Widać, że Intelektualny Zbawca Mas jest zaskoczony, myślał, że sprytem wygra tą walkę, lecz jego przeciwnik nawet nie myślał o poddaniu się po czymś takim. Damien podnosi swojego przeciwnika i wbija w narożnik, widać, że zamierza zaatakować z rozpędu, rozbieg... Trafia na soczystego buta prosto w twarz, odsuwa się zataczając, jakby wypił flaszkę na solo, ale odwraca się w stronę przeciwnika, który momentalnie wyprowadza kolejne kppnięcie, Sandow wygląda, jakby się porządnie upił, a Alanows wykorzystuje to, wykonując Back Suplex, od razu przypina, lecz sędzia ponownie dolicza jedynie do dwóch. Tym razem Assassin jest zaskoczony, że nie udało mu się zakończyć tego starcia, lecz zapina Headlock w parterze, widać, że sędzia jest już przy nich i pyta się Sandowa, czy ma zamiar nadal walczyć, czy się podda, lecz nawet publiczność słyszy wyraźnie "Nie", więc walka trwa dalej, Intelektualny Zbawca Mas powoli podnosi się na równe nogi i zaczyna atakować łokciem brzuch przeciwnika do tego stopnia, że ten puszcza uchwyt, Alanows odsuwa się od przeciwnika, lecz to nie starczy, bo Sandow atakuje mocnym Clotheslinem, dokłada do tego kolejny, Alanows widać, że powoli traci przewagę w tym starciu, lecz blokuje jedno z uderzeń Sandowa i sam uderza prosto w jego twarz. Zaczyna się wymiana na punche, widać, że ten, kto osłabnie będzie na straconej pozycji, Damien zaczyna zyskiwać przewagę, lecz Alanows w ostatniej chwili blokuje jedno z uderzeń na twarz i wyprowadza kopnięcie w brzuch, Damien na kolanach, a Assassin odbija się od lin... Świetny Spinebuster w kontrze! Damien powoli nachodzi na obroty, zaczyna tauntować, a publika reaguje na to soczystym heatem, lecz Sandow nie reaguje na to, jedynie zaczyna dokładać kolejne taunty i Cubito Aequet! Od razu przypina, 1...2...3? Nie! Alanows w dosłownie ostatniej chwili odkopuje, a Intelektualny Zbawca Mas ma pretensje do sędziego o to, jego zdaniem powinno już być trzy, lecz arbiter tego starcia pokazuje wyraźnie, że doliczył do dwóch, Damien odwraca się w stronę przeciwnika... The Scorpion wyprowadza Superkick... W ostatniej chwili Sandow unika tego, chwyta rywala i szybki Terminus... To musi być koniec! Damien upada przy rywalu i przypina, dodatkowo blokując rękę rywala, arbiter odlicza, 1...2...3 to koniec tego starcia, Damien Sandow, obdarzony heatem ze strony fanów wygrywa to starcie.

Stół komentatorski

Booker T: Alleluja!

Wiz Khalifa: Co Ty kurwa Boga widzisz?

Booker T: Nie, śpiewam piosenkę!

Wiz Khalifa: Zrób coś dla muzyki i skończ śpiewać!

Booker T: ...

Wiz Khalifa: Ten Bin Laden dobry jest, lubię go! A ten Anal czy jakoś tak chujowy.

Booker T: Widać, że nie znasz się na wrestlingu!

Backstage

Przenosimy się na Backstage, gdzie widzimy Adieu w swojej szatni. Nagle widać ogień dookoła, jednak ten po chwili znika, a zamiast niego przed Adieu ukazuje się Kane! Od razu powala Polaka Big Bootem, po czym szybko go podnosi i ciska nim z całej siły najbliższą półkę. Adieu upada, a Kane podnosi go i wykonuje mu Chokeslam! Po chwili widzi stolik, zrzuca wszystko z niego, po czym sięga za drzwi bo kanister z benzyną. Wraca, oblewa stół i go podpala! Już po chwili podnosi Adieu i wykonuje mu Chokeslam prosto na płonący stolik! Jednak to jeszcze nie koniec. Big Red Monster zabiera przeciwnika ze stołu, po czym wynosi na bark i wykonuje Tombstone Piledriver!

Kane: Od teraz nic nie będzie takie, jak do tej pory...

Po tym krótkim oświadczeniu opuszcza szatnię.


W drodze na ring pochodzący z Charlotte w Północnej Karolinie i ważący 100 kg R-Truth!


A jego przeciwnikiem jest pochodzący z Cameron w Północnej Karolinie, ważący 98 kg Jeff Hardy!

Singles Match
Jeff Hardy vs R-Truth


Czas rozpocząć walkę wieczoru. Zawodnicy wchodzą w zwarcie, które wygrywa R-Truth, bez problemu przepychając przeciwnika do narożnika. Sędzia rozdziela zawodników, jednak Truth po krótkiej chwili wyprowadza silny Chop Block. Odciąga rywala od narożnika i wykonuje mu silny Suplex, po czym dokłada Elbow Drop. Truth wykrzykuje obelgi w stronę leżącego przeciwnika, po czym wykonuje mu kolejny Elbow Drop. Odbija się od lin, przeskakuje nad leżącym rywalem, ten wstaje, znów odbicie R-Trutha od lin i mamy wspaniałą Hurricanranę. Jeff Hardy po tej akcji wypada z ringu. R-Truth po chwili schodzi za nim, jednak szybko nadziewa się na kontrę i ląduje na stalowych schodach. Hardy po chwili biegnie w jego stronę i wykonuje mu Dropkick, wbijając go mocniej w schodki. Już po chwili podnosi go i wrzuca z powrotem do ringu, przy okazji wykonując jeszcze Elbow na wystawioną za liny głowę rywala. Wchodzi do ringu, przesuwa Trutha na środek i przypina. 1...kickout. Jeff nie zwalnia tempa i od razu podnosi R-Trutha. Szybki Irish Whip i rywal ląduje w narożniku. Hardy wymierza mu Dropkick, a gdy ten upada, wykonuje mu Alley Oop. Podnosi go i chce wymierzyć Gut Kick, jednak Truth przechwytuje jego nogę. Jednakże to nie powstrzymuje Jeffa, który szybko wyprowadza Mule Kick. Truth ląduje na macie, zaś Jeff znów go podnosi. Truth jednak traci cierpliwość, wymierza mu całą serię punchów, Hardy jest już na linach, a Truth łapie go w Suplex Clutch, po czym przechodzi na środek ringu i mamy Sitout Inverted Suplex Slam. Próba przypięcia, jednak Hardy z łatwością odkopuje. Truth podnosi go z maty, Irish Whip i mamy Sitout Hip Toss. Hardy wstaje przy narożniku, a Truth nie czeka długo, tylko wyprowadza Dropkick w narożniku, po czym od razu wykonuje mu Reverse STO. R-Truth spogląda na rywala szalonym wzrokiem, po czym lekceważąco wyrzuca go z ringu. Sędzia zaczyna wyliczać, jednak już po 3 Hardy wstaje i wraca do ringu. Od razu powala Trutha i zaczyna obijać go w parterze, co zmusza sędziego do interwencji. Jeff jednak nie czeka długo na następny ruch, podnosi rywala i wykonuje mu Sitout Jawbreaker. Po chwili wychodzi na narożnik i mamy wspaniały Leg Drop w wykonaniu Jeffa. Charismatic Enigma wyciąga rywala z ringu, po czym umieszca go na stole komentatorskim. Wychodzi również na niego, po czym podnosi przeciwnika i nadziewa się na szybką kontrę. Truth wchodzi w Suplex Clutch, po czym szybko wykonuje Jeffowi Sitout Inverted Suplex Slam, łamiąc przy okazji stół. Zauważa przy nim Wiz Khalifę, po czym wymierza mu silny slap. Khalifa jest wściekły, jednak powstrzymuje się. Truth zaś podnosi Hardy'ego i wrzuca go z powrotem do ringu. Sam wychodzi na apron, po czym wykonuje rywalowi Leg Drop zza lin. Próba przypięcia, jednak nic z tego. R-Truth rozpędza się, zaś Hardy wstaje. Po dwóch odbiciach od lin widzimy Lie Detector! Tym razem nie przypina, tylko próbuje dźwigni na rękę. Na nic się to jednak nie zdaje, Hardy nie zamierza się poddawać. Truth próbuje przypiąć, jednak nadziewa się na kontrę i to on zostaje odliczany. 1...2...ledwo co udaje mu się odkopać. Obaj rywale powoli wstają, Truth wchodzi z rywalem w Suplex Clutch i mamy Inverted Suplex Stunner! Po chwili wychodzi na trzecią linę. Czyżby chciał wykonać akcję, której dawno nie próbował? Tak jest! Mamy 450 Splash! To może być koniec. 1....2....nie! Hardy odkopuje! R-Truth znów podnosi go z maty, chce go zaatakować, jednak ten kontruje, wbiega na narożnik i mamy Whisper in the Wind! Fani bardzo żywiołowo reagują, zaś Hardy podnosi rywala. Po chwili widzimy Gut kick i mamy Twist of Fate! Czy będzie chciał zakończyć walkę? Jeszcze nie! Postanawia załatwić sprawę z trzeciej liny. Szykuje się, po chwili skacze i Swanton Bomb? Nie! Mamy unik ze strony R-Trutha! Przez jakiś czas obydwaj rywale leżą na macie, a sędzia ich odlicza. Liczenie osiąga 5, po czym widzimy, że jako pierwszy podnosi się R-Truth. Jednak zaraz za nim wstaje także Hardy. Obydwaj rywale znów zaczynają walkę praktycznie od początku. Punch za punch. Po chwili Hardy unika ciosu ze strony rywala i szybko wchodzi z nim w DDT Clutch. Czy to oznacza Reverse of Fate? Trzyma przez chwilę, odwraca się, jednak R-Truth zdążył w porę go odepchnąć. Extreme Enigma wraca do przeciwnika i mamy błyskawiczne Little Jimmy! To musi być już koniec. Truth wstaje i w tym momencie....zostaje powalony Clotheslinem przez Wiz Khalifę! To oznacza jego zwycięstwo przez dyskwalifikację.

Stół komentatorski

Booker T: Wiz, gdzie Ty...? MY GOD!

Ring

Wiz Khalifa: Ten Clothesline, ten cios
Zrozum to czarnuchu, to mój jebany głos!
Na początku coś mówiłeś o mnie i Bookerze
Kto wie co robiłeś z tą kozą, frajerze.
Nie masz przyjaciół, więc widzisz kozę?
Boli Cię to, gdy ja z ziomkami się wożę?
Chuj mnie to obchodzi
Wiz nigdy nie zawodzi
W zeszłym tygodniu nie podskoczyłeś do Eminema
Ogólnie to siema, Twoje flow to ściema
Umiejętności brak, charyzmy brak
Jesteś wrestler? What The Fuck?

R-Truth: To był cios?
Widziałeś moją walkę? To było coś!
Twoja marna osoba mnie już od dawna denerwowała
To prawda że na widok Bookera stała Ci pała?
No podobno lubisz czarnuchów
Napalasz się po jednym buchu
Twój rap łatwo się pali, to coś jest łatwopalne!
Kurwa, odsuwam się bo mnie zgwałcisz analnie!
Jestem jak benzyna, spalam Twoje wersy
Zioooom! Czy to kurwa są conversy?
Pedalskie masz buty, pedalskie masz flow
Czyżbym kurwa teraz tutaj przegiął?
Czepiasz się mojej kozy, sam widzisz smoki
Cisnę Cię tutaj, bo uwielbiam wtorki!

Wiz Khalifa: Mówisz o swoich wypocinach? O tej jebanej walce?
Gdyby nie ja Hardy przejechałby Cię walcem!
Czepiasz się mojego stylu? Spójrz na siebie leszczu
Gdy Cię pojadę będziesz sam stał w deszczu
Nie masz kontrataku, w postaci parasola
Dla mnie ta wojna jest już skończona!
Wygrałem to ja!
Nie mam co do tego wątpliwości
Cisnąc Cię w tych wersach nie znałem litości
Padłeś już raz na deski, wiesz jakie to uczucie
Możesz wciągnąć kreskę po moim fiucie!
Po chuj mieszasz tu Bookera?
I tak jesteś bliski zera
Bawisz się w pozera
Mój rap cię pożera
Nigdy nie widziałem takiego frajera!

R-Truth: Nigdy nie widziałeś frajera? Nie masz lustra w domu?
Twoje rapsy, ehh... Na co to komu?
Robisz chujowy rap, chujowo komentujesz
Weź już skończ, bo majka zaplujesz!
Coś pierdolisz o pogodzie, chuj wie o co ci chodzi
Widzę tylko tyle, że do Twojej czaszki słońce nie dochodzi
W ogóle kurwa, masz ryj jak koń!
Sprawdź kieszenie, bo zniknął Ci joint!
Idź w kąt!
Tam jest twoje miejsce!
Tam skończy się Twoja kariera
I kto tu bawi się w pozera?
Kto jest bliski zera?
A mieszam tu Bookera
Żeby była afera!

Wiz Khalifa: Złodziej, złodziej, złodziej to Truth!
Nigdy kurwa nie ufaj mu!
On kradnie, bije i wykorzystuje
A tak naprawdę białasom wylizuje chuje
Widać, że ssiesz, robisz to w rapie
Zamknij mordę, bo tutaj gównem chlapie.
Masz swoją kozę, jak prawdziwy arab
Poczuj to jak po bicie zapierdalam
Boli Cię, że jestem lepszy?
Wiesz, to nie miejsce dla wieprzy
R-Truth spierdala!
R-Truth się jara
R-Truth się puszcza jak jego stara <mega cheer>

Wtedy R-Truth nie wytrzymał i kopnął w kroczę Wiza Khalifę! Ten się skulił, zaś Truth odbił się od lin, lecz nie zauważył, że w ringu jest jeszcze Jeff Hardy! Kopnięcie w brzuch i mamy Twist of Fate! My God!

Jeff Hardy: Wstawaj, Wiz....

Jeff pomaga wstać Wiz Khalifie.

Jeff Hardy: A to za przerwanie mojej walki...

TWIST OF FATE! TWIST OF FATE ON WIZ KHALIFA!

Stół komentatorski

Booker T: Po tak wspaniałych przeżyciach na dzisiejszej gali żegnają was Booker T oraz nieprzytomny Wiz Khalifa! Dobrej nocy!

Crashdown schodzi z anteny.



Booking:
rico - opener
SDHotel - walka Rock vs Ambrose
Crush - walka Alanows vs Sandow, wywiad z Dowsonem
Mike - komentatorzy, seg na początku, rap bitwa, promo Rocka
Mr.Michaels - speech Marcusa
Raptor - reszta

Offline

 

#2 2013-08-27 23:10:11

BretHitmanHart

Zawodnik

Zarejestrowany: 2013-08-12
Posty: 34
Punktów :   

Re: SZW Crashdown #2 - 27.08.2013

Bardzo długie i ciekawe walki bardzo też podobało mi się stół komentatorski dla manie Crashdown 7/10


http://i44.tinypic.com/2u40rgi.jpg

Offline

 

#3 2013-08-28 02:11:17

 Worried

Chairman

8619076
Call me!
Skąd: Rybnik
Zarejestrowany: 2013-08-04
Posty: 53
Punktów :   
Wrestler w SZW: R-Truth
Ulubiony wrestler: CM Punk, Lubię każdego :)
Ulubiony Tag Team: Brak.
Ulubiona federacja: WWE, CZW, ROH
WWW

Re: SZW Crashdown #2 - 27.08.2013

Bardzo długie i ciekawe walki bardzo też podobało mi się stół komentatorski dla manie Crashdown 7/10


http://przeklej.net/img.php?im_id=119656

Offline

 

#4 2013-08-28 18:27:42

Raptor

Administrator

37607244
Zarejestrowany: 2013-08-05
Posty: 107
Punktów :   
Wrestler w SZW: Damien Sandow

Re: SZW Crashdown #2 - 27.08.2013

Grafika poprawiona. Teraz oczekuję na porządne komentarze.

Offline

 

#5 2013-08-29 11:04:00

rico

Booker

Zarejestrowany: 2013-08-12
Posty: 80
Punktów :   
Wrestler w SZW: Dean Ambrose i Sydal
Ulubiony wrestler: CM Punk
Ulubiony Tag Team: Edge&Christian i SES
Ulubiona federacja: WWE i TNA

Re: SZW Crashdown #2 - 27.08.2013

WALKI - Wszystkie byly ciekawe i dość długie. Nie wiem czy walkę rapową zaliczać do segmentów czy walk, więc jeśli to był segment to był zayebisty. Widać, że ktoś się postarał. Jeśli walka to tak samo.

KOMENTATORZ - Komentatorzy byli zayebiści, świetny pomysł z Wiz Khalifą.

SEGMENTY - Był dość nudne i krótkie. Ale wiem, że to dopiero druga gala, więc e-fed się jeszcze rozkręci. Nie wiem czy walkę rapową zaliczać do segmentów czy walk, więc jeśli to był segment to był zayebisty. Widać, że ktoś się postarał. Jeśli walka to tak samo.

Nie wiem co jeszcze pisać. Ogólnie gala była na czwórkę.

Ostatnio edytowany przez rico (2013-08-29 11:05:49)


_______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________


http://iv.pl/images/32311229360217413164.gif
Streak : .::W-1::. .::L-0::. .:: D-0::.

Offline

 

#6 2013-08-29 11:21:04

Mike

Moderator

Zarejestrowany: 2013-08-11
Posty: 45
Punktów :   

Re: SZW Crashdown #2 - 27.08.2013

No jak nawet administrator Worried się nie wysilił, to jest już komedia. Pierwszy segment. Hmm.. Nie wiem czy jest jakikolwiek sens go komentować, bo przecież ja go pisałem. Niemniej jednak myślę, że jakoś mi to wyszło. No dobra, pierwsza walka. Wydaje mi się, że trochę za krótka. Moim zdaniem powinna być bardziej rozpisana. Fakt faktem to Opener gali, ale zawodnicy powinni coś pokazać, żeby zainteresować widza. Następnym razem rozpiszcie ten Opener. Segment Rocka również mojego autorstwa. Również nie będę tego komentował, zostawiam to wam. Rock vs. Dean Ambrose. Ponownie moim zdaniem walka za krótka! Ja napisałem posta w ringu dłuższego niż te wszystkie walki! BretHitmanHart, to są długie walki? Worried, jako administrator powinieneś komentować normalnie gale, a jako admin nie dajesz od siebie nic. No zajebisty administrator, pozazdrościć. Wracając do gal: Kolejnym segmentem jest speech Marcusa. Moim zdaniem dobrze napisany i ciekawy segment. Później pojawia się Damien Sandow i proponuje mu Tag Team. WHAT?! Wolałbym Sandała raczej jako takiego samotnika, no ale jak chcecie. Wywiad z Dowsonem. Ciekawie napisany segment, mocno w stylu Dowsona i to zdecydowanie na plus. Później TT Match. Niestety przegrałem przez mojego TT Partnera, ale trudno. Jeśli chodzi o samą walkę, jest ona dobrze napisana. Widać, że osoba ją pisząca się postarała, a nie jak poprzednicy. Ładnie napisane. Pierwszy brawl na backstage'u i to między ciekawymi zawodnikami. Dobre rozwiązanie. Ogólnie moim zdaniem na gali powinien być chociaż jeden brawl i mam nadzieję, że na następnej do tego dojdzie. Alanows vs. Damien Sandow. Tutaj nie było wątpliwości kto zostanie zwycięzcą. Jeśli chodzi o walkę, to ona również była ładnie napisana. Booker znów się popisał skillem. Oby więcej takich walk na galach, a będzie dobrze! Następnie kolejny brawl. Widzimy dominującą siłę Kane'a. Dobry segment. No i czas na Main Event! Moim zdaniem najlepsza walka, no w końcu walka wieczoru. Bodajże Raptor to pisał, więc propsy sa dobrą walkę! No i zwieńczenie gali, czyli Rap Battle! Liczę na komentarze do tej bitwy raperów! Dzięki za galę. Ogółem gali dałbym 4/6


http://i.pinger.pl/pgr450/addf29da000c30d2513cb04e/gural_sitek.jpg

Offline

 

#7 2013-08-29 12:54:48

 Worried

Chairman

8619076
Call me!
Skąd: Rybnik
Zarejestrowany: 2013-08-04
Posty: 53
Punktów :   
Wrestler w SZW: R-Truth
Ulubiony wrestler: CM Punk, Lubię każdego :)
Ulubiony Tag Team: Brak.
Ulubiona federacja: WWE, CZW, ROH
WWW

Re: SZW Crashdown #2 - 27.08.2013

Mike, to była ironia . A więc Wiz jako komentator świetny pomysł przerwanie mowy przez R-Trutha, no fajny pomysł z tym Rap Battle, Booker pasuje do roli komentatora. Pierwszy segment zajebisty no to wam wyszło, ciesze się, że moja postać nie jest drugoplanowa , pierwsza walka dobra, jednak rzadko czytam walki, a jak czytam to na szybko lub ,gdy jest ciekawa, segment z The Rockiem też świetny, Wiz go zgasił ciekawi mnie kto będzie komentatorem za tydzień ;], Segment z Adieu i Kanem też świetny sądzę, że Adieu już sie nie pojawi, Kane powoli będzie podbijał SZW... No i Rap Battle, coś niesamowitego na poziomie, fajne rymy niektóre nawet mają sens bez obrazy oczywiście, Wiz zgasił R-Trutha więc ten go pobił, Jeff przerwał... Feud...? Gala świetna najlepsza jak dotychczas i wreszcie wprowadziliśmy estetykę na tygodniówkę tego nam brakowało teraz jest zajebiście.


http://przeklej.net/img.php?im_id=119656

Offline

 

#8 2013-08-29 14:31:10

Crush

Moderator

16217684
Zarejestrowany: 2013-08-18
Posty: 10
Punktów :   
Wrestler w SZW: Dan Dowson
Ulubiony wrestler: Edge
Ulubiony Tag Team: E&C Degeneration X
Ulubiona federacja: TNA, CZW

Re: SZW Crashdown #2 - 27.08.2013

Dobra, trzeba dawać przykład jako mod i też skomentować No cóż, obróbka graficzna jest dobra, ale jedynie dobra, brakuje takich plakietek przed walkami, chyba, że to jest odstawione jedynie na PPV, więc sora Wiz Kalifa teraz, najpierw Eminem... Czyli mam rozumieć, że drugi komentator się będzie zmieniać? Jeśli tak, to ciekawe zagranie i również ciekawostką jest, kto będzie na kolejnym wydaniu Crashdown. Sam Rap Battle wyszedł bardzo dobrze, widać, że najwięcej pracy włożono w to wydarzenie i to jest na ogromny plus tej gali. Seg Rocka strasznie krótki, ten, kto nim gra powinien tak zmieszać z błotem rywala, że ten by nie był w stanie wyjść ze wstydu, zjeść go przy micu i wysrać na kolację. Co prawda czuć było lekko Dwayne'a, ale jedynie lekko. Ciekawe promo Marcusa, bardziej mi się podobało, niż czytane przeze mnie wcześniej. Na plus tej gali. Damien Sandow i sojusz? Ciekawe, może powstać drużyna z potencjałem, lecz zależy, jak to HB rozwiąże, aby nie było sztampowo, tylko coś z solidnym pierdolnięciem. Pierwszy brawl, akurat to pasuje, brakowało w pierwszej walce, być może, albo zapomniałem. Walka o stołek trwa dość długo, lecz coś czuję, że na PPV będzie ostateczne rozwiązanie tej sprawy. Ogółem gala na takie 4/5


http://24.media.tumblr.com/e6a91cc3171ebbe2e75d483de6aed8c7/tumblr_mgkxujgfQC1qcaa7lo1_r1_500.gif

The Biggest than Everything Streak

0W 0D 0L

Offline