Również kibicuję Arsenalowi i jestem zażenowany dzisiejszym meczem. Bardzo szybko trzeba załatwić lepszego bramkarza i lepszego napastnika. Cały czas liczę na to, że transfer Luisa Suareza dojdzie do skutku, chociaż szanse są coraz mniejsze i chyba będzie trzeba wyłożyć na niego 50 mln funtów. Jeśli chodzi o golkipera, nie byłoby problemu, gdyby Łukasz Fabiański nie łapał kontuzji, jednak wiadomo jak to z Łukaszem bywa. Moim zdaniem Wenger powinien postarać się o Julio Cesara, który w końcu nie znalazł jeszcze nowego klubu, a to wciąż solidny bramkarz i uważam, że zmarnuje się, grając w Championship. Oprócz tego obrońca. Vermaelen w ostatnim sezonie był chodzącą porażką, nie wiem jak będzie teraz. A jeśli chodzi o Koscielnego - "najlepszego" obrońcy Arsenalu, dzisiejszy mecz pokazał, gdzie jest jego miejsce - w szatni. Tyle o Arsenalu. Oprócz Kanionierów będę kibicował, jak dotychczas, Evertonowi, Sunderlandowi i West Ham. Na mistrza typuję Manchester United, nie wierzę w Chelsea, bo Chelsea bez spektakularnych transferów może skończyć nawet w połowie tabeli.

Ja akurat kibicuję Manchesterowi City, mam nadzieję, że tytuł wróci do nas. Na wzmocnienia poszła niezła kasa, ale bez tego już nie ma klubów, nawet Barcelona "opierająca się na wychowankach" musiała kupować zawodników. Jesus Navas i Jovetic robią różnicę, a Dżeko musi się strzec, bo Negredo może go wygryźć ze składu. Co do Fernandinho jeszcze nie mam opinii. Czekam na pierwszy mecz aby zobaczyć, jak Pelle do końca odmienił Manchester. Obecny styl mi się podoba, jest inny niż za czasów dwóch poprzednich managerów. Do tego Manuel wspiera zawodników, dzięki czemu mogą wzrosnąć morale. Tak naprawdę dopiero derby pokażą wszystko.